Banagi - samiec hieny cętkowanej, który miał się pojawić w Królu Lwie, gdy ten nosił jeszcze tytuł Król Dżungli. Wykorzystuje władzę Skazy, żeby zapewnić swojemu klanowi nieograniczoną samowolkę na sawannie.
Wygląd[]
Wygląd Banagiego zmieniał się w czasie produkcji filmu. W ciągu kilku miesięcy otrzymał kolorowe rysunki koncepcyjne i dwa różne wizerunki swojego wyglądu.
Według prac koncepcyjnych jest on dużym i silnym zwierzęciem, większym nawet od swoich pobratymców z klanu. Ma przygarbioną sylwetkę, szerokie ramiona i umięśnione łapy. Sierść Banagiego jest przedstawiana jako szara lub piaskowa, a jego pysk jest zawsze ciemniejszy od reszty ciała. Ma bursztynowe oczy.
W scenariuszu ze stycznia 1990 Banagi nadal zachowuje garb na grzbiecie, lecz jego oczy zmieniają kolor z bursztynowego na żółty. Po dojściu Skazy do władzy, Banagi zyskuje na rozmiarze dzięki przesadnym i udanym polowaniom lwic. Powiedziano, że jego oczy błyskają czerwienią, gdy wpada w szał.
Osobowość[]
The Lion King (styczeń 1990)[]
We wcześniejszych wersjach scenariusza Banagi został przedstawiony podobnie jak hieny z ostatecznego filmu. Jest dziki i łapczywy, ma skłonność do ignorowania rozwagi Baasho na rzecz swojej własnej pochopnej natury. Mimo to, jego dojście do władzy jest efektem jego wrodzonej charyzmy, jako że jest on w stanie przekonać wędrownego lwa na swoją stronę w zaledwie kilku słowach.
Podobnie jak hieny z ostatecznego filmu, Banagi jest zachłanny i spragniony ofiar. Chce panować nad nimi, by nie mieć żadnych ograniczeń, przy czym nie zamierza wykonać żadnej pracy sam. Banagi działa w tle, kontrolując swoich pobratymców w celu zaspokojenia własnych potrzeb. Nawet jego dobry przyjaciel Baasho traktowany jest tak samo jak zwykły sługus. Banagi rządzi hienami i cokolwiek zechce, to dostaje.
King of the Beast (maj 1990)[]
W drugiej wersji scenariusza Banagi jest mistrzem manipulacji, który potrafi wykorzystać swój urok i słodkie słówka do pozyskania sojuszników. Jego uprzejmość w rozmowach i groźbach pozostaje nienaruszona przez cały scenariusz, a jego temperament rzadko wybucha, nawet gdy jest on rozgniewany lub obrażony. Banagi stara się stosować subtelne aluzje, do zmuszania swoich poddanych do uległości, odpierając swoją skłonność do krzyczenia z pierwszego scenariusza.
Wokół tych z wyższych sfer, Banagi jest dobrym aktorem, który może udawać nieistotnego i małego, nawet gdy używa "niewidzialnych sznurków" do przenoszenia swoich marionetek z miejsca na miejsce. Jest zdecydowanie dobry w pochlebstwach i często przekształca porażki w wspaniałe zwycięstwa. Jeśli w jakiś sposób jego plan zostaje naruszony, szybko reaguje. Dopóki wszystko idzie według jego planu, jest zadowolony, lecz jedno przechylenie szali na korzyść innego stworzenia, wystarczy żeby Banagi był gotowy na zmiany.
Historia[]
Przedakcja[]
Banagi jest hieną żyjącą na Lwiej Ziemi za czasów Mufasy. Pełni rolę przywódcy, czy też księcia swojego klanu, podczas gdy jego przyjaciel Baasho służy mu jako namiestnik lub zastępca.
W pierwotnym scenariuszu Banagi żywił nienawiść do Mufasy przez wiele lat, życząc królowi śmierci. Ta uraza jest mniej osobista w drugim projekcie.
The Lion King (styczeń 1990)[]
Banagi pojawia się po raz pierwszy, gdy Simba i Nala nieświadomie zawędrowali na jego terytorium. Po próbie oszukania lwiątek, by weszły się do jego paszczy, rusza za nimi w pościg, choć zaraz potem jego atak zostaje odparty przez Kwashi, który chwyta Simbę oraz Mufasę, chroniącego Nalę, podczas gdy jego wierny ptak Zazu dziobie wycofującego się Banagiego.
Niedugo potem Banagi jest wściekły na Mufasę za przywłaszczenie sobie zdobyczy jego klanu. Podczas gdy hieny czekają na obrzeżach tuszy, lwice najadają się do syta. Gdy stado jest gotowe do odwrotu, Simba dostrzega Banagiego i ryczy "kocięcym rykiem" w jego kierunku. Banagi tylko odwraca wzrok w obliczu matki lwiątka, Sarabi.
Banagi jest później widziany razem ze swym klanem, kiedy wędrowny lew o imieniu Skaza wyzywa Mufasę do walki o dominację. Po walce Banagi tropi przegranego i komplementuje jego techniki walki. Wini wtedy Zazu za porażkę Skazy i przekonuje wędrowca do połączenia sił z hienami w celu pokonania Mufasy. Trochę dłużej trwa przekonanie jego klanu do sojuszu z lwem, choć ostatecznie przekonuje je tym, że będą one królami, gdy Skaza wygra.
Plan trwa, a Banagi przekonuje swój klan by budował szeregi wokół Skazy, gdy ten wyzywa Mufasę na pojedynek. Hieny przystępują do ataku, zmuszając Mufasę do odwrotu, gdzie Skaza dostaje go w swoje łapy. Bez szans na pokonanie swoich wrogów Mufasa ginie, a Banagi nakazuje hienom biec w pogoni za Simbą.
Jako że Skaza zdobył kontrolę nad hienami, Banagi uspokaja wszystkie jego nerwy, przekonując go, że Nala jest nim zainteresowana, mimo że jest wyraźnie przerażona. Później rozkazuje lwicom polować dla Baasho, po tym jak ten wraca zmęczony z pogoni za Simbą.
Ze Skazą coraz bardziej pewnym swojej władzy jako król, Banagi wykorzystuje przewagę, nękając lwice do granic ich wytrzymałości. Gdy Skaza zaczyna wykazywać większe zainteresowanie Nalą, w Banagim rosną podejrzenia i obawy o własną pozycję wśród towarzyszy Skazy. Kiedy Baasho zostaje złapany na szpiegowaniu tej pary w lesie, Banagi wstawia się za swoim przyjacielem. Skaza wtedy zaczyna obwiniać Nalę, podsycany przez oskarżenia Baasho, a Banagi próbuje uspokoić szalonego przywódcę.
Nala ucieka by przeżyć, a Skaza rusza w pogoń razem z Banagim i jego zwolennikami. Gdy rozpoczyna się bitwa, Banagi prowadzi swój klan by pomóc Skazie, ale hieny są rozproszone przez pawiany rzucające w nie kamieniami z drzew. Banagi i jego poddani podejmują uczciwą walkę z pawianami, lecz ich atak zostaje całkowicie udaremniony, kiedy lwice przejmują kontrolę nad klanem i przyciągają hieny przed Simbę, aby ten zadecydował o ich losie. Na szczęście nowy król pozwala im odejść, choć wyrzuca je na pustynie z groźbą śmierci, jeśli ośmielą się kiedykolwiek wrócić.
Ciekawostki[]
- "Gi" nic nie znaczy w języku suahili, lecz "bana" oznacza "ucisk".
- Banagi został opisany jako mający głos podobny do Sydneya Greenstreet.
- Choć Banagi został opisany jako przywódca klanu, w rzeczywistości klanami hien przewodzą samice.
Cytaty[]
- "Myślę, że zalety wynikające z... dołączenia do naszego braterstwa... byłyby oczywiste."
- —Banagi onieśmiela hienę
- "Wyobraź sobie. Gdybyś miał organizację, organizację lojalnych, potężnych sojuszników, którzy mogliby, powiedzmy, popierać cię, którzy mogliby.... ubezpieczyć twój sukces. Tak. Wtedy. Wtedy może twoje motywy mogłyby się zmienić. Może mógłbyś... obalić Mufasę."
- —Banagi do Skazy